Oto
i on, wzmacniacz zwany hybrydą, czyli TAGA HTA 25 B - wpadł do mnie na testy.
Piszę
dla tych wszystkich, którzy chcieliby zacząć przygodę z lampami.
Mogę
śmiało powiedzieć po pierwszych odsłuchach, że HTA 25B jest "mały...ale
wariat"
W
swojej mocy wyjściowej posiada: 2 x 18W RMS / 8ohm oraz 2 x 25W RMS / 4ohm w
Klasie A/B... wykorzystujące dwa rodzaje lamp: 6P1 oraz 6N1 w sekcji przedwzmacniacza.
Posiada wejście USB i Bluetooth 4.0, RCA
- CD i AUX, a także wyjście REC dla urządzenia rejestrującego lub aktywnych
głośników i subwoofera.
Taki
mały a tak wiele możliwości.
Na
pierwszy rzut poszły moje kolumny TAGA 606F Se, zagraliśmy z CD i z płyt
winylowych. Ponieważ HTA 25 B nie ma wejścia gramofonowego podpięty był preamp
Yaqina MS 12 B.
Preamp był podłączony do TAGI kabelkami RCA TRI-100
Powiem że zrobiły dobrą robotę w tym połączeniu toru audio.
No i muzyczka poleciała miła dla ucha oraz otoczenia … mogę stwierdzić,
że to maleństwo dało sobie radę. Dźwięk jak dla mnie, melomana muzycznego, z
winyla bardzo poprawny, w zależności od zapodanej płyty oczywiście.... A tyle
lat słuchałem na wzmacniaczach tranzystorowych.
Do
testów używałem różnego rodzaju muzyki z cd i winyli, były
też płyty typowo testowe takie jak:
Album Explorations in Space and Time
Eric Kunzel & the Cincinnati Pops
HDtracks 2017 Hi-Res Sampler
Hi Fi i Muzyka Stockfish Collection
Linn Records
The Ultimate Demonstration Disc
i inne.......
Testowany
wzmacniacz był także podłączony z Altusami 110 starej daty, choć już po
wymianie dolnych głośników, szkoda jedynie, że ktoś się nie wysilił i wymienił
je na jakąś podróbkę, a mógł to zrobić na oryginalnych Tonsilach.
Jak grają
Altusy to znawcy tego tematu dobrze wiedzą, dużo góry i dość dobry basik. U
mnie grało to na Tosce 303 i WS 503 i to był klimat lat 80-tych jak ktoś
pamięta. Natomiast, jeśli chodzi o hybrydę HTA 25 B powiem tak, jestem mile
zaskoczony - Altusy zagrały naprawdę bardzo fajnie, a słuchałem różnej muzyki z
przewagą lat 80-tych, czyli dance, lubię elektronikę i jazz. Powiem Wam, że chce się słuchać, odnalazłem
nowe Altusy i ich brzmienie. HTA 25B ma dodatkowo wyjście pod aktywnego suba i
pewnie z nim była by to tykająca bomba. Niestety nie mam takiego suba...szkoda,
bo moc muzyki była by większa. Słuchałem ze wszystkich możliwych wejść, czyli z
CD, Usb, Bluetootha a także z gramofonu poprzez preamp Yaqina podłączony pod
Aux i gra to bardzo fajnie.
Jak na swoją moc poczułem się jak na dyskotekach
szkolnych w latach 80-tych gdzie panowały Altusy i inne unitrowskie sprzęty. Przy
tym powiązaniu lampy i tranzystora jest ciepło w domowych pieleszach. Jednym słowem mogę napisać, że za tę cenę i
choć w tej cenie znajdziemy stare unitrowskie zabawki to warto jest
zainteresować się takim właśnie wzmacniaczem hybrydowym.
Następnym
w kolejce do odsłuchu były kolumny podstawkowe firmy Bowers & Wilkins 685
S2.
Coraz częściej podoba mi się granie podstawkowych kolumn. Bowersy na 20m2
pokazały, co potrafią, a mogą dużo. Mają swój pazur przy rocku i urok przy
jazzie. Hybryda HTA 25 B zagrała dobrze, choć zabrakło mi trochę basu przy
niektórych kawałkach.
Na co dzień Bowersy grają z Harman Kardon, ale w tym
przypadku już słychać tranzystory. Jest to kolejny zestaw głośników grający jak
dla mnie na 5-tkę razem z hybrydą TAGI...
jest urok brakło jedynie świeczek i
dobrego wina.
W
dalszych testach udział biorą kolumny..Dynaudio Confidence C1.... głośniki moim
zdaniem wymagające odpowiedniego wzmacniacza w zależności od słuchanej muzyki.
Na co dzień grają z lampą Octave V40 Se, i można w nich się zakochać. Graliśmy trochę rocka i w Octavi brakło basu,
natomiast jest ona szczegółowa w spokojniejszych klimatach muzycznych. A TAGA
HTA 25B pokazała pazur rockowy, o dziwo dała rade z Dynaudio, myślę sobie, że
jest to zasługa połączenia lampy i tranzystora.....Brawa dla TAGI.
A
na koniec taki rodzynek słuchawkowy AKG K 701 i TAGA HTA 25B.
AKG
K701 - to słuchawki, które oferują wyważony i dobry dźwięk, oraz rozległą
scenę, jest jednak warunek...musi być dobry wzmacniacz. Każdy z nas zapewne ma
indywidualne preferencje, względem muzyki, jakiej słucha i czego oczekuje od
sprzętu.
Jak zagrały AKG z HTA 25B...no cóż ja raczej rzadko słucham w
słuchawkach, sam posiadam Technicsy RP-F290.
AKG są wymagające pod względem
prądu, mimo to zagrały bardzo ładnie, melodyjnie, ale jak dla mnie za mało
basowo. Słuchawki mają potencjał i swoją klasę, ale jakoś oszczędnie te zalety
pokazują. Rewelacyjnie wykończone nie meczą w długim słuchaniu muzyki. Przy
słuchaniu z różnych źródeł słychać różnicę i możliwości tych słuchawek.
Wysłuchałem sobie płyty Stockfisch Records – Closer To The Music....i tu była
wyraźnie słyszalna różnica z HTA 25 B popłynął bajeczny dźwięk, dobrze mieć w
domu taką... można by powiedzieć audiofilską płytę CD.
Pewnie
polecą hejty...że to chińskie, co to za parametry i że to nie może grać dobrze
za takie pieniądze i inne takie.....w moim odczuciu jest dobrze, gra super z
różnymi zestawami głośnikowymi, których mogłem posłuchać w tym teście.
Polecam HTA 25 B tym wszystkim, którzy lubią
słuchać muzyki...do pokoju, do sypialni a nawet do klimatycznej kafejki...ale i
tym, co lubią głośną muzykę.

I słowo dla tych, co chcą zacząć przygodę z
takimi wzmacniaczami jak ten. Osobiście jestem na tak, mnie podoba się jak to
gra, lampy mają swój klimat i ciepło i to dosłownie ciepło. Warto posłuchać
takich wzmacniaczy, przed podjęciem decyzji o ich zakupie do swojego toru audio
tym bardziej że cena idzie tu z jakością i to nie tylko wykonania.
Tak
jak napisałem na wstępie..."mały, ale wariat"...Polak też potrafi
brawo TAGA.
Pozdrawiam
Vinylowyfan.
P.S.
Dziękuję firmie Polpak Poland Sp. Z o.o. za możliwość użyczenia sprzętu,
a
także kolegom i ich żonom (za wyrozumiałość),
że mogliśmy razem posłuchać
dobrej muzyki na Waszym sprzęcie.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz